„Rower ma duszę. Jeśli go pokochasz da ci emocje, których nigdy nie zapomnisz” – Mario Cipollini
Warmia

SPIS TREŚCI:

  1. Z Iławy do Szybarku
  2. Wielka Żuława
  3. Stare Jabłonki
  4. Iława – Ostróda
  5. Miłomłyn
  6. Kretowiny
  7. Malbork i okolice

Z Iławy do Szybarku

Po uprzednim przygotowaniu w domu tras rowerowych z okolic Iławy, po lekkich ich modyfikacjach na podstawie nabytych w punkcie informacji turystycznej w Iławie materiałów mapowych oraz broszur turystycznych, wyruszamy na zachód od Iławy do Szymbarka, aby zobaczyć ruiny zamku w Szymbarku. Pierwszego dnia, gdy przyjechaliśmy samochodem do Iławy, zaskoczyła nas ilość ścieżek rowerowych w mieście i … kultura jazdy kierowców. Z siodełka roweru wyglądało to jeszcze lepiej! Utwierdził mnie w przekonaniu fakt, że gdy miasto stawia na turystykę rowerową, budując czy wyznaczając ścieżki rowerowe wzdłuż ulic (jak np. Świnoujście) postrzeganie rowerzysty w oczach kierowców jest zupełnie inne niż w miastach, gdzie ścieżki rowerowe pojawiają się i nagle znikają. Kierowcy samochodów w takich miastach mają świadomość, że nie są jedynymi użytkownikami ruchu drogowego.

Wyjeżdżamy z miasta i podążamy leśną ścieżką dydaktyczną wzdłuż jeziora Slim. Po paru kilometrach wyjeżdżamy z lasu, pojawiają się zabudowania koło jeziora Szymbarskiego. Jedziemy polną drogą ku miejscowości Ząbrowo, by ostro skręć w prawo w kierunku Szymbarku. I nagle ni stąd, ni zowąd wyjeżdżając z lasu wyłania nam się ceglany budynek, są to ruiny zamku. Polecam dojechać do zamku od tyłu i dać się zaskoczyć;). W środku nie byliśmy, ale jego zewnętrzne mury robiły wrażenie, aż żal że jest w ruinie.

zamek Szymbark

brama do zamku Szymbark

Jedziemy szosą w kierunku miejscowości Starzykowo i dalej do miejscowości Gardzień ku Jeziorakowi. Nim dojechaliśmy do najdłuższego jeziora w Polsce zdążyliśmy zajechać za daleko w kierunku Iławy. Zawróciliśmy i wąską asfaltową drogą dojechaliśmy do Sarnówka, gdzie mieści się ośrodek wypoczynkowy Telewizji Polskiej (nic specjalnego) oraz pole namiotowe pięknie położone nad brzegiem jeziora. Pogoda robi się coraz bardziej niepewna ,a na domiar złego do Iławy dosyć daleko, do tego leśną ścieżką wzdłuż Jezioraka. Jedziemy piękną choć dosyć wymagająca ścieżką przez las wzdłuż jeziora, co chwilę spoglądając na sine chmury. Pioruny słychać gdzieś w oddali… Niestety nie daliśmy rady dotrzeć przed wyładowaniami do Iławy (jak widać na mapie nasz ślad się urwał, ale na szczęście tylko na GPS –ie). Ponad godzinę byliśmy zmuszeni stać w lesie pod najbardziej liściastym drzewem, chroniąc się przed deszczem pod tropikiem naszej małej sakwy.

Po ulewie, lekko przemoczeni wracamy do Iławy.

Przejechaliśmy ponad 32km trasy (niepełna)


nasza dzisiejsza trasa

Wielka Żuława

Drugiego dnia jedziemy koło jeziora Iławskiego do miejscowości Dół. Wyjeżdżamy z miasta asfaltową drogą rowerową (a jak! toż to Iława) która prowadzi drogą w kierunku do Sampławy do skrzyżowania na Dziarny. Dalej już lokalną drogą kierujemy się przez wioskę Dziarny do Dołu (bardzo ładnie położona miejscowość nad samym jeziorem). Trochę po tej stronie jeziora wiało, wiec nie zastanawiając się długo jedziemy dalej polną drogą na Kiełduny, by następnie z asfaltowej drogi skręcić w polną w kierunku Iławy. W Iławie robimy krótki odpoczynek w naszym hotelu, by następnie pojechać na prom, aby przedostać się na wyspę Jezioraka – Wielką Żuławę.

Prom na Wielką Żuławę

Atrakcja dla naszego syna nie do opisania! Wyspa trochę nasz rozczarowuje, prowadzi na niej jedna polna droga z której co kilka metrów odbijają kolejne drogi do ośrodków zlokalizowanych wzdłuż brzegu jeziora. Czas się tam zatrzymał na jakieś 20 – 30 lat, a szkoda, bo sama wyspa, gdyby była lepiej zagospodarowana mogłaby być ciekawą wizytówką miasta Iława.


nasza dzisiejsza trasa

Stare Jabłonki

Jedziemy autem z naszymi rowerami na dachu do Ostródy. Naszym celem na dzisiejszy dzień jest zobaczyć śluzę w Międzylesi u (mieliśmy nadzieję, że zobaczymy jak przepływają tam jakieś łódki) oraz miejscowość Stare Jabłonki (znane wszystkim z World Tour w siatkówce plażowej). Do Międzylesia jedziemy lokalnymi asfaltowymi drogami, przy śluzie cisza, żadnej żywej duszy (w tym czasie wiele śluz było w remoncie, pewnie dlatego ruch na ciekach był znikomy). Jedziemy jeszcze leśną malowniczą drogą wzdłuż kanału (?) który łączy jezioro Pauzeńskie z jeziorem Szeląg Wielki. Po kilometrze wracamy i jedziemy przez Zwierzewo do Starych Jabłonek (uwaga: gdy dojechaliśmy do drogi nr 16, pomimo usilnych starań znalezienia innej trasy, musieliśmy skorzystać z tej niebezpiecznej drogi, aby wjechać do Starych Jabłonek). Miejscowość pięknie położona nad jeszcze piękniejszym jeziorem Szeląg Mały. Tam robimy sobie przerwę na małe co nieco, zasiadając na obiektach goszczących co roku najlepszych plażowych siatkarzy świata. Czas było wracać lokalnymi, asfaltowymi drogami do Ostródy. Warto wspomnieć jeszcze o ładnym parku zlokalizowanym w północnej części jeziora Szeląg Mały, gdzie znajduje się m. in. schron bojowy udostępniony dla turystów (był niestety zamknięty).

Gdy dojechaliśmy do Ostródy, po zasłużonym obiedzie skorzystaliśmy jeszcze z godzinnego rejsu po jeziorze Drwęckim.

rejs po jeziorze Drwęckim

W sumie pokonaliśmy ok. 30 km


nasza dzisiejsza trasa

Iława – Ostróda

Czwartego dnia zaplanowane mieliśmy przedostanie się na rowerach do Ostródy, by powrócić do Iławy pociągiem (oj, jakież to przeżycie, taka podróż pociągiem dla 3 letniego chłopaka). Jedziemy wzdłuż Jeziorak nowiutką trasą rowerową która prowadzi nas aż do Szałkowa. Po ok. 13 km opuszczamy brzegi Jeziorak i jedziemy w kierunku jeziora Gil. Przeciskamy się koło jakiegoś rezerwatu by dojechać do Ostrowa Wielkiego, w którym to pełno letniskowych domków – pięknie i spokojnie tu… W miejscowości Liwa robimy postój na miejscowym wybrakowanym placu zabaw, aby trochę podjeść i odpocząć. W Lubieniu jedziemy zobaczyć śluzę (plac budowy – remont), by następnie pojechać do m. Glimy na „trolowy most” (fascynacje bajką Dora i przyjaciele) nad kanałem elbląskim. Później cały czas lasem kierujemy się na Ostródę, by wjechać do miasta ścieżką rowerową prowadzącą po nieczynnej już linii kolejowej (polecam most przed samą Ostródą, który dzieli jezioro Drwęckie na dwie części). Mieliśmy jeszcze czas, aby pojeździć uliczkami miasta i pozwiedzać miejscowe atrakcje.

most na jeziorze Drwęckim

sen to znak, że zbliżamy się do końca dzisiejszej wycieczki

dworzec w Iławie

To była nasza ostatnia podróż rowerowa w okolicach Jezioraka, ponieważ następne 3 dni mieliśmy zaplanowane w Kretowinach nad jeziorem Narie Trasa z ok. 50 km


nasza dzisiejsza trasa

Miłomłyn

W drodze do Kretowin zatrzymaliśmy się w miejscowości Miłomłyn, bo tam mieliśmy zaplanowaną kolejną pętle rowerową. Krótką, bo zaledwie ok. 20 km, ale bardzo malowniczą, prowadzącą w terenie leśnym wśród jezior. Auto zaparkowaliśmy przy remontowanej śluzie w Miłomłynach, by tam rozpocząć nasz dzisiejszy dzień. Nasz cel to miejscowość Tarda. Szlak prowadził malowniczą asfaltową drogą ku j. Bartężek. Wzdłuż jeziora jedziemy leśną ścieżką mając widok na położony na drugiej stronie brzegu ośrodek wczasowy. Tak dojeżdżamy do miejscowości Winiec, a później już znowu asfaltową drogą wracamy do Miłomłyn. Pakujemy nasze rowery na dach samochodu i podążamy do Kretowin.


nasza dzisiejsza trasa

Kretowiny

widok na jezioro Narie

Kretowiny miejscowość położona na półwyspie kretowińskim nad jeziorem Narie, gdzie pełno ośrodków wczasowych, hoteli, kempingów i letniskowych domków. Narie (nie mylić z Narnią) – jezioro w woj. warmińsko-mazurskim, w powiecie ostródzkim, w gminie Morąg, leżące na terenie Pojezierza Iławskiego. Jezioro jest typową rynną polodowcową. Zbocza rynny wznoszące się ponad wody jeziora są wyraźne i miejscami osiągają 40 m wysokości. Ma silnie rozwiniętą linię brzegową o długości około 50 km. Głębokość jeziora w kilku miejscach przekracza 40 m, a dno charakteryzuje się urozmaiconą konfiguracją. Obszar jaki zajmuje jezioro to około 1260 ha. Na jeziorze znajduje się 19 wysp, z których największe to Duża Wyspa, Mała Wyspa, Duchów, Kaczy Ostrów, Złota i inne – cytat z Wikipedii. Tak urozmaiconą linie brzegową chcieliśmy zobaczyć z naszych rowerowych siedzonek (a dzień później pływaliśmy trochę na wynajętym kajaku – spokój na tafli jeziora niespotykany).

gdzieś na szlaku koło jeziora Narie

spokój nad jeziorem Narie

spokój nad jeziorem Narie

kajakowanie po jeziorze Narie

Jezioro okrążamy jak żużlowcy, cały czas w lewo, w sumie przez 34km. Wschodnia część jeziora prowadzi nas asfaltowymi raczej nieuczęszczanymi przez samochody drogami. Zachodnia trasa prowadziła po gruntowej drodze. Trasa mało ciekawa, bo raczej z dala od jeziora (na podróże do licznych półwyspów widzianych na mapie nie było chęci jechać).


nasza dzisiejsza trasa

Malbork i okolice

Wracając już z naszych warmińskich wczasów postanowiliśmy zatrzymać się jeszcze w Malborku, aby pokazać synowi najbardziej znany w Polsce zamek. Dojazd do zamku zaplanowaliśmy z Kałdowa (bezpłatne parkowanie na uliczkach tej miejscowości), by przez most na Nogacie przedostać się ku murom zamku. Ludzi pełno. Eksploracji zamku nie mieliśmy w planie, bo na to jeszcze przyjdzie czas, gdy syn będzie trochę starszy. Początkowo włóczymy się wokół zamku i po uliczkach miasta, aż w końcu zauważamy punkt informacji turystycznej, gdzie zaopatrujemy się w darmowe broszury i mapy turystyczne regionu. Szybki rzut oka na nowe mapy i wybieramy drogę na południe wzdłuż Nogatu w kierunku Sztumu. Droga spokojna, żywej duszy nie było. Raz nawet przebiegły nam sarny, które czerpały wodę z płynącej po naszej prawej stronie rzece. Czas biegł nieubłaganie. Zdołaliśmy dojechać w okolice miejscowości Gościszewo. Droga powrotna to niestety powielenie dotychczasowej trasy.

zamek w Malborku widok z mostu na Nogacie

na południe od Malborka

Z otrzymanych broszur - Rowerowy Szlak Zamków Gotyckich na Powiślu oraz z naszego dzisiejszego wyjazdu możemy wywnioskować, że tereny Powiśla mogą być ciekawym sposobem na zwiedzanie licznych w tym regionie zamków krzyżackich za rowerowej kierownicy. Fajnie byłoby tu wrócić…

W sumie wyszło 23km.


nasza dzisiejsza trasa

Wszystkie nasze trasy znajdziesz na poniższej mapie



strzałka do góry